Uzależniłam się już od tych rogalików i piekę je przynajmniej raz w tygodniu. Każdy kto przychodzi do nas do domu nie może uwierzyć, że są z marchewki. Rogaliki są idealne, kruche, posypane waniliowym cukrem pudrem. Przepis znalazłam u Pinkcake, która zaproponowała ten wypiek w ramach październikowej "Weekendowej cukierni". Do środka dodaję musu z jabłek, którego u nas pod dostatkiem. Tym razem z części ciasta powycinałam dodatkowo kruche ciasteczka. Przepis cytuję za autorką:
Składniki :
- 200 g marchewki startej na drobnych oczkach ( u mnie to były dwie ogromniaste sztuki)
- 250g masła lub margaryny (oczywiście u mnie bezmlecznej)
- 2 szklanki mąki
- 2-3 łyżki cukru pudru ( dodałam 3 kopiaste cukru pudru z wanilią)
- na nadzienie: gęsta marmolada lub dżem ( u mnie mus jabłkowy)
Wszystkie składniki zagnieść i rozwałkować ciasto podsypując mąką. Ilość mąki może wymagać skorygowania w zależności od soczystości marchewki. (Ja podzieliłam ciasto na cztery części, trzy części rozwałkowałam i powycinałam po 8 trójkątów z każdej części.) Trójkąty smarować marmoladą, po czym zwijać w rogaliki zaczynając od podstawy trójkąta. Piec 30 minut w 180°C, aż będą chrupiące. Posypać cukrem pudrem.
(Ostatnią część ciasta rozwałkowałam i powycinałam foremką ciasteczka. Cienkie ciasteczka piec ok 10 min w 180 st.C)
Smacznego!
Nigdy jeszcze nie robiłam z marchewką, choć się przymierzam już od dawna. Te rogaliki prezentują się superowo.
OdpowiedzUsuńNo u nas króluje piernik z marchwi. Ale te rogaliki chyba też wypróbujemy :).
OdpowiedzUsuńChciałam powiedzieć, że rogaliki są fan-ta-sty-czne!
OdpowiedzUsuńJa piekę ta ciasteczka wogóle bez dodatku cukru, tylko z cukrem wanilinowym.Marchewka daje słodycz.Są super.POLECAM!!!
OdpowiedzUsuńCzy pieczemy w termoobiegu?
OdpowiedzUsuńPodbijam - czy pieczemy z termoobiegiem??
OdpowiedzUsuńNie trzeba piec z termoobiegiem. Ja tak nie piekę, ewentualnie jeśli ktoś chce mocno chrupiące bo takie lubi, można pod koniec pieczenia włączyć. Smacznego
OdpowiedzUsuńCzyli włączamy górę i dół do pieczenia?
OdpowiedzUsuńTak, właśnie tak.
UsuńDruga porcja jeszcze w piekarniku, a pierwsza już znikła z talerza - mimo że jeszcze nie wystygły :) są pyszne
OdpowiedzUsuńrewelacja , są pyszne, polecam
OdpowiedzUsuńwłaśnie zaczęłam je robić :) a margaryna bezmleczna to jaka? Delma w kostce? czy jeszcze jakaś jest?
OdpowiedzUsuńZrobiłam! PYSZNE! Ja akurat miałam dżem morelowy, a ostatnia partia jest z jabłkami zobaczymy jak one będą smakowały. REWELACYJNE!
Usuń