wtorek, 14 grudnia 2010

Śliwkowe ślimaczki



Mam ulubiony przepis na drożdżówki, który sprawdził się i teraz. Mleko krowie śmiało można zastąpić innym, a bułeczki i tak wychodzą puchate i pachnące drożdżami. A nadzienie Was zaskoczy! Super smakują jako deser po obiedzie ale ja lubię je najbardziej rano następnego dnia. Miło jest rozpocząć dzień po takim śniadaniu. Jedyną  wadą tych bułeczek jest to, że bardzo szybko znikają. 

Składniki na ciasto :
  • 500 g mąki pszennej
  • 80 g margaryny bezmlecznej
  • 240 ml "mleka" ( u mnie Bebilon Pepti ale można dodać sojowego, ryżowego lub innego)
  • 25 g świeżych drożdży lub 12 g suchych drożdży
  • szczypta soli
  • 70 g cukru
 Nadzienie śliwkowe:
  • mały słoiczek deseru dla niemowląt : krem z jabłek i suszonych śliwek
  • 200 g śliwek, świeżych lub mrożonych
  • pół szklanki posiekanych suszonych śliwek i moreli
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
 Do posmarowania : dwa jajka przepiórcze

Tłuszcz roztopić w rondelku, dodać wcześniej przygotowane wg instrukcji mleko, podgrzać do letniej temperatury (uwaga nie może być gorące!).
Cukier wymieszać z mąką i szczyptą soli, zrobić dołek i wsypać świeże drożdże. Zalać odrobiną mleka( poczekać aż drożdże się rozpuszczą i powstanie rozczyn). Drożdże w proszku po prostu dodać do suchych składników. 
Dodać pozostałe składniki, wyrobić ciasto, aż będzie gładkie.Może się zdarzyć, że ciasto będzie się bardzo kleiło do rąk, wtedy podsypać mąką.  Odłożyć przykryte w ciepłe miejsce na ok 1,5h do podwojenia objętości.
Po wyrośnięciu dokładnie wyrobić, by usunąć pęcherzyki powietrza 

W tym czasie podgrzać słoiczek dla niemowląt dodając do niego połówki śliwek( mrożone również) Podgotować, aż śliwki zmiękną. Zmiksować blenderem. Położyć ponownie na gazie i dodać 1 łyżeczkę mąki ziemniaczanej rozpuszczonej w odrobinie wody( ok 1/8 szklanki). Pomieszać aż mus zgęstnieje.

Ciasto rozwałkować na placek, posmarować stopioną margaryną( można zostawić trochę w rondelku lub stopić jeszcze odrobinę), posypać cukrem. Posmarować ciasto nadzieniem ze śliwek, posypać suszonymi owocami. 

Ciasto zwinąć w roladę, pokroić na plastry o grubości ok 3 cm.  Nie zrażajcie się jak nadzienie wypłynie, albo będą się kleić do noża. Kształt ślimaka nie jest tu rzeczą najważniejszą. Ułożyć je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w sporych odstępach.  Odstawić przykryte ściereczką do wyrośnięcia na ok 15 minut. Kiedy lekko podrosną, posmarować roztrzepanymi jajkami przepiórczymi.  

Piec w temperaturze 220ºC przez około 10 minut. 

Smacznego!

1 komentarz:

  1. Wygladaja pysznie, musze kiedys jeszcze raz sprobowac zrobic slimaczki, za pierwszym razem mi nie wyszly, zlaly sie w wielkie bulki :)

    OdpowiedzUsuń