Pomyślicie sobie, że jestem maniakiem ciast drożdżowych, ale...ale bardzo chciałam w końcu wypróbować krem z kasztanów jadalnych. Wygrzebałam przepis na bardzo szybkie ciasto drożdżowe! Jego wyrośniecie zajmuje niecałą godzinkę. Inspiracja pochodzi z tego przepisu z bloga Weganie. Ciasto wyszło puszyste i mięciutkie. Niby strucla bo niestety otworzyła się za bardzo. A sposób zawijania możecie podpatrzeć TU. A krem z kasztanów jadalnych w wanilią polecam. Smak dosyć oryginalny co nie znaczy, że dziwny. Raczej słodki. Może śmiało zastąpić krem czekoladowy lub orzechowy.
Składniki( podaję zmniejszone o połowę a i tak wyszły mi dwie strucle, jedna wielka, druga mniejsza) :
Rozczyn:
- 25 g drożdży
- 0,5 szklanki wody
- 125 g mąki
- 1 łyżeczka cukru
Ciasto:
- 0,6 kg mąki
- 60 g margaryny bezmlecznej
- 25 g oleju
- szczypta soli
- 60 g cukru( dodałam również cukier puder z wanilią w proporcji 3:1)
- szklanka mleka ryżowego
- aromat cytrynowy- można pominąć
- 2-3 krople octu jabłkowego
+50g g margaryny do wałkowania
Rozczyn
W misce rozpuścić rozkruszone drożdże w wodzie. Dodać mąkę, cukier i dokładnie wymieszać. Przykryć miskę ściereczką i odstawić na ok. 20-30 min. do wyrośnięcia w ciepłym miejscu.
Ciasto
Do miski wsypać cukier, dodać ocet i aromat. W garnuszku rozpuścić margarynę na małym ogniu i zostawić do ostudzenia. W drugim garnuszku podgrzać mleko ryżowe. Po wyrośnięciu rozczynu wsypać do niego cukier , wlać ciepłe mleko oraz olej. Dosypywać mąkę i wyrabiać ciasto. Następnie wlać margarynę i dalej zagniatać aż ciasto będzie elastyczne. Wyrobione ciasto odstawić w misce przykrytą ściereczką. Po 10 min przemieszać ręką ciasto, by pozbyć się gazów, które powstały w wyniku pracy drożdży. Odstawić na kolejne 10 min. Wyłożyć ciasto na blat , uformować kształt prostokąta i zostawić na 5 min oprószone mąką.
Ciasto rozwałkować na płaski placek. Posmarować resztą roztopionej margaryny, złożyć na 3 części, obsypać mąką i wałkować. Jeszcze raz złożyć ciasto na trzy i rozwałkować. Ostatni raz złożyć ciasto i podzielić je nożem na pół lub w dowolnej proporcji( na podzieliłam 1/3 i 2/3). Jedną połówkę włożyć do lodówki i włączyć piekarnik, aby się rozgrzał do 200st.C. Drugą połówkę rozwałkować na papierze do pieczenia na płaski prostokąt.
Placek podzielić na 3 części, można zaznaczyć 2 linie lekko nożem. Środkowy pas posmarować kremem, a boczne naciąć pod skosem. Następnie nakładać paski naprzemiennie. Razem z papierem przenieść na blachę.
Pozostawić na chwilę do napuszenie, w tym czasie zrobić drugą struclę. Posmarować olejem lub roztrzepanym jajkiem przepiórczym. Piec aż do zarumienienia ok 30 min.
Ja dodatkowo polałam lukrem waniliowym i posypałam prażonymi płatkami migdałów( migdały podobną nie są tak silnymi alergenami jak orzechy). Smacznego!
Uwaga: Nakładając na siebie pocięte paski ciasta trzeba je mocniej zlepić i głębiej naciągnąć by w czasie rośnięcia ciasto się nie rozeszło na boki jak to się stało u mnie :P