poniedziałek, 31 stycznia 2011

Pączuchy


To przepis na racuchy z ciasta drożdżowego znaleziony w Kwestii Smaku, z ciastem pracuje się ciężko ale warto się pomęczyć. Racuchy- pączuchy idealne na tłusty czwartek. Uważam, że nawet są lepsze niż zwykłe pączki, są takie mięciutkie i puszyste. Pycha.
p.s Jeśli wasze maleństwo jest wrażliwe na to co jecie poczekajcie z konsumpcją pączuchów kilka godzin. Świeże ciasto drożdżowe może powodować bóle małego brzuszka.

Składniki cytuję za autorką , są na ok 20 sztuk ( ja zrobiłam 10 dużych):
  • 3 szklanki mąki pszennej
  • szczypta soli (1/4 łyżeczki)
  • 1 i 1/2 szklanki ciepłej wody
  • 25 g świeżych drożdży (w temperaturze pokojowej)
  • 3 łyżki cukru
  • 2 łyżki oliwy lub oleju 
  • opcjonalnie : kilka kropel aromatu waniliowego lub cytrynowego( ja pominęłam)
+ olej do smażenia, cukier puder do posypania
+ nadzienie : mus jabłkowy

Do dużej miski przesiać mąkę i wymieszać z solą. Ciepłą wodę wlać do kubka, dodać drożdże i dokładnie wymieszać. Zrobić wgłębienie w mące, wsypać cukier, wlać oliwę lub olej, a następnie dodając stopniowo wodę z drożdżami, mieszać składniki drewnianą łyżką. Ciasto wyrobić drewnianą łyżką, aż będzie gładkie (około 4 - 5 minut mieszania). Zostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu, na około 1 godzinę.

Stolnicę oprószyć cienką warstwą mąki. Naoliwioną łyżką nabierać porcje ciasta, formować kulki i układać na stolnicy zachowując odstępy( ja robiłam kulki dłońmi posmarowanymi oliwą- jest łatwiej). Ciasto będzie rzadkie, lejące się. Jeśli robimy racuchy z nadzieniem, w środek ciasta wkładamy 1 pełną łyżeczkę musu.( robiłam to tak : rozkładałam placek ciasta na naoliwionej dłoni i nakładałam nadzienie, następnie sklejałam boki do góry robiąc kulkę). Pozostawić do podrośnięcia na około 15 minut. Po tym czasie można już zacząć smażyć racuchy (zaczynając od tych, które uformowane były wcześniej i zdążyły już nieco podrosnąć).

Na głębokiej patelni z cienką powłoką, lub w woku (grube, żeliwne patelnie nie nadają się do głębokiego smażenia), wlać olej na wysokość około 3 - 4 cm. Gdy będzie gorący, wkładać do niego porcje ciasta, uważając aby temperatura oleju nagle się nie obniżyła. Ogień ma być średni, racuchy mają cały czas skwierczeć, ale nie rumienić się bardzo szybko. Każdego racucha smażyć po około 1 - 2 minucie z każdej strony na złoty kolor. Podczas smażenia racuchy będą rosły. Smażyć kolejne partie racuchów, wlewając i rozgrzewając dodatkowy olej w razie potrzeby.

Po upieczeniu racuchy odkładać na papierowe ręczniki. Posypać cukrem pudrem. Można je mrozić i odgrzewać. 

Smacznego!

sobota, 29 stycznia 2011

Roladki drobiowe w szynce włoskiej


W pewnym dyskoncie można zakupić wspaniałą i pyszną włoską szynkę wiejską która w składzie ma tylko trzy pozycje. Wiadomo im mniej tym lepiej. Szynka jest suszona na powietrzu i naprawdę niesamowita w smaku. Uwielbiamy ją. Do zrobienia tego obiadu natchnęła mnie moja imienniczka z Kwestii Smaku.

Składniki na 4 porcje :
  • 4 pojedyncze piersi z kurczaka lub z indyka
  • opakowanie szynki włoskiej ( musi być co najmniej 8 plastrów)
  • awokado
  • garść suszonych śliwek
  • pieprz, sól, sos sojowy
  • margaryna
+ liście zielonej sałaty z sosem "oszukanym" winegret miodowym ( łyżka octu jabłkowego, 3-4 łyżki oliwy z oliwek, 1 łyżka golden syropu, plasterek cebuli pokrojony w kostkę, sól, pieprz) 

Piersi kurczaka umyć, osuszyć, odciąć ewentualne kostki i włókna. Każdą nadkroić w najgrubszej części i otworzyć jak książkę. Rozbić na cieńsze filety. 
Awokado obrać, pokroić w kostkę, zmielić razem z suszonymi śliwkami i podlać sosem sojowym. Można po prostu pokroić śliwki i wymieszać z sosem i pokrojonym awokado. 

Szynkę włoską rozłożyć na blacie po 2 plasterki obok siebie, tak aby zachodziły na siebie. Nadzienie rozsmarować po równo na środek każdej piersi, dokładnie zwinąć w roladkę, zabezpieczając jej końce i spinając wykałaczkami. Przyciąć końce wykałaczek aby łatwo było zawinąć je w szynkę. Każdą roladkę ułożyć na plasterkach szynki włoskiej i dokładnie zawinąć ją wokół każdej porcji kurczaka. 

Roladki posmarować 1 łyżką roztopionej margaryny, ułożyć w formie do pieczenia i wstawić do nagrzanego do 190 st.C piekarnika. Piec przez 30 minut, aż szynka będzie chrupiąca. 

Wyjąć wykałaczki i podawać ze świeżymi liśćmi sałaty, polanymi (przed samym podaniem) sosem " oszukanym" winegret miodowym :)

Smacznego!

piątek, 28 stycznia 2011

Pieczywo na zakwasie

Spróbujcie wyobrazić sobie jak cudowny jest zapach świeżo upieczonego domowego pieczywa...Chleb i bułeczki na własnym zakwasie jeszcze ciepłe z własnego piekarnika... Wydawać się to może trudne i skomplikowane. Nic bardziej mylnego. Te przepisy są najprostszymi przepisami na chleb i bułki na zakwasie. Wymieszać, poczekać i upiec. Przepisy pochodzą z Pracowni Wypieków Liski. Cytuję za autorką.

p.s O zakwasie : po dokładną instrukcję jak zrobić prosty zakwas żytni odsyłam was również do Liski. Krok po kroku opisała i sfotografowała  proces powstawania zakwasu . Zabierajcie się do zakwaszania już dziś.

Składniki na biały chleb na zakwasie :
  • 500 g mąki pszennej (najlepiej chlebowej, ale może być dowolna mąka pszenna)
  • 1 płaska łyżeczka soli
  • 300 g wody
  • 8 g świeżych drożdży
  • 150 g zakwasu żytniego

Wszystkie składniki łączymy, najlepiej przy pomocy miksera( ja robię to ręcznie, mieszam mocno łyżką i ręką). Ciasto powinno być dosyć gęste( w tym momencie dodaję często dodatki np prażone ziarna słonecznika lub świeży koperek) Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 2 h.
 
Następnie przekładamy ciasto do keksówki (o pojemności 1 kg) lub formujemy bochenek albo bułeczki. Spryskujemy olejem lub oliwą i posypujemy mąką. Odstawiamy do wyrośnięcia na 45-60 minut.

Piekarnik nagrzewamy do temp. 210 st C i pieczemy chleb ok. 40 minut (bułeczki mniej wiecęj 20 minut).

Smacznego!


Składniki na bułki na zakwasie(ok. 8 sztuk, w tym przepisie pominęłam dodatek miodu)

150 g aktywnego zakwasu żytniego, dokarmionego 10-12 h wcześniej
300 g mąki pszennej
100 g mąki orkiszowej (może to być też mąka pszenna razowa)
170-200 g wody *
2 łyżki oliwy
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka świeżych drożdży (lub suszonych)
2 łyżki pestek dyni (opcjonalnie)

Zakwas wymieszać z wodą i drożdżami. Dodać oliwę, sól i miód i stopniowo wsypywać mąkę. Wyrobić gładkie ciasto, na końcu dodając pestki dyni. 
Ciasto przełożyć do miski wysmarowanej oliwą, przykryć ściereczką i odstawić do wyrastania na ok. godzinę. Ciasto powinno podwoić objętość.
Kiedy ciasto jest wyrośnięte, delikatnie posmarować wnętrza dłoni oliwą i odrywając kawałki ciasta formować bułeczki. Bułeczki ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, zostawiając między nimi ok. 4 cm odstępy.


Piekarnik nagrzać do 230 st C. Wstawić bułeczki i piec ok. 12 minut - do zrumienienia. Bułeczki dość znacznie rosną jeszcze w piekarniku. Po upieczeniu ostudzić na kuchennej kratce.
 
Smacznego!

* Ilość wody w tym przepisie należy dostosować do gęstości ciasta - powinno być raczej luźne, ale łatwe do formowania. W żadnym razie nie  może się rozpływać na boki.

wtorek, 25 stycznia 2011

Andruty morelowe


Wafle to szybki sposób na deser. Kocham wersję z kajmakiem. Potrafię jeść je tonami :). Dziś całkiem inna wersja też dla miłośników słodkości. Dziś strasznie szybko zniknęły z talerza. Pomysł na przełożenie zaczerpnęłam od Lu przekładając podobną masą tort na drugie urodziny starszej córki. Takie puree z suszonych moreli to super rozwiązanie. 

Składniki :
  • wafel okrągły lub kwadratowy
  • 200 g suszonych moreli
  • sok jabłkowy surowy ok 100ml( kupiłam jednodniowy Marwit, można użyć takiego dla dzieci ale będzie bardziej słodkie) lub woda
  • golden syrup
Morele namoczyć we wrzątku, potem chwilę podgotować aż całkowicie zmiękną. Odcedzić i ostudzić. Zmiksować na gładką masę dodając stopniowo sok jabłkowy. Wafle przełożyć masą dodając na spód jednej z  warstw golden syrup( ja dodałam na dwie warstwy i było zdecydowanie za słodkie).
Położyć na andrucie coś cięższego np talerz i włożyć na chwilę do lodówki. 

Smacznego!

poniedziałek, 24 stycznia 2011

Pierogi z kaszą gryczaną

Każdy ma swój własny przepis na udane pierogi i ten nie każdemu przypadnie do gustu, ja sama kręciłam nosem i do końca nie wierzyłam, że będą mi smakowały ( jestem wielką fanką kapusty i grzybów w środku). Pierogi wyszły jednak naprawdę dobre i na pewno jeszcze zrobię je nie raz. Proporcje w sam raz na jeden obiad, wychodzi ok 30-35 pierogów.

Składniki na ciasto : 
  • 2 szklanki mąki
  • 2/3 szklanki ciepłej wody
  • większa szczypta soli
  • 2 krople oleju 
Składniki na farsz :
  • woreczek kaszy gryczanej
  • pół piersi z indyka
  • pół cebuli
  • margaryna bezmleczna
  • sól, pieprz lub inne przyprawy naturalne
Kaszę gryczaną gotować zgodnie z instrukcją na opakowaniu, wystudzić. Ugotować lub upiec pierś z indyka Pokroić na małe kawałeczki. Cebulę drobno pokroić, zeszklić na margarynie. Wymieszać składniki farszu w jednej misce. Dodawać stopniowo trochę margaryny, która wchłonie kasza.

Wymieszać mąkę z solą. Wodę wlewać powoli, aż do otrzymania odpowiedniej gęstości ciasta. Jeśli jest za rzadkie dodać mąki, jeśli za gęste - wody. Gotowe ciasto przykryć szczelnie miską i odstawić na 10-15 min. Rwać ciasto po kawałku i rozwałkować( reszta ciasta musi być cały czas przykryta, żeby nie wysychała). Wycinać kółka, nakładać farsz. Żeby pierogi idealnie się skleiły trzeba obrysować na wyciętym kółku półkole palcem zamoczonym w zimnej wodzie. Wrzucać na osolony, z odrobiną tłuszczu( by się nie sklejały) wrzątek. Gotować chwilkę od momentu wypłynięcia.

Smacznego!

Płatki ryżowe z sosem malinowym


Odkryłam te płatki dawno temu rozszerzając dietę starszej córki. Uważam , że są świetną alternatywą dla kaszy na mleku. Można je również przyrządzić na wodzie a i tak będą pyszne. Często robię na wodzie z rodzynkami, dodaję mus jabłkowy i cynamon. Wersja na mleku sojowym waniliowym nie wymaga dosładzania. Polecam na deser i małą przekąskę.

Składniki :
  • szkl. płatków ryżowych błyskawicznych
  • 130ml mleka ( sojowe waniliowe)
 +  sos malinowy : 200g malin( użyłam mrożonych), 3 łyżeczki cukru

Mleko wlać do rondelka, doprowadzić do wrzenia. Wsypać płatki ( ważne jest zachowanie proporcji 2:1, jeśli chcemy gęste płatki) i mieszać ok 2 min. Płatki w tym czasie wchłoną mleko. Przełożyć do miseczki. Maliny posłodzić w rondelku i gotować kilka minut aż się rozpadną. Polać płatki sosem.

Smacznego!

wtorek, 18 stycznia 2011

Pasta ze słonecznika


Bardzo dobra pasta do grzanek. Można również obsmarować nią mięso do pieczenia. Może stanowić bazę do innych past. Wystarczy dodać zioła, przyprawy czy inne pestki np dyni. Proporcje również są są dowolne, zależy od gustu. Więcej pomysłów na pasty znajdziecie w TYM wątku na forum portalu maluchy.pl.

Składniki :
  • 200g pestek słonecznika
  • sól
  • łyżka oliwy z oliwek
  • ok pół szklanki wody przegotowanej
Słonecznik uprażyć na patelni z solą( i innymi przyprawami) aż się zarumieni. Jeśli nie chcecie prażyć, można ugotować w wodzie ok 10 min. Zblenderować lub włożyć do malaksera. Dodać oliwę i  stopniowo dodawać wodę, dalej miksując aż do momentu uzyskania konsystencji papki. Ja dodaję mniej wody bo nie przeszkadzają mi małe grudki.

Smacznego!

piątek, 14 stycznia 2011

Kokosowo- bananowe ślimaczki


Pomyślicie, że mam obsesję na punkcie tych bułeczek ale jak zobaczyłam ten przepis u Agaty to nie mogłam być obojętna. Banan z kokosem to moje połączenie idealne( jedno z wielu). Przepis na ciasto równie dobry jak mój ulubiony choć następnego dnia bułeczki nie są już takie dobre jak po upieczeniu. Mimo tego polecam. Kto uwielbia kokosanki, polubi też te bułeczki. Przepis cytuję za autorką z moimi modyfikacjami. 

Składniki:
  • 1/2 filiżanki mleka ( użyłam 120ml Bebilon Pepti, ale pyszne byłyby na pewno z mlekiem kokosowym)
  • 3 jaja przepiórcze  (+ 2 do posmarowania wierzchu)
  • 2 filiżanki mąki pszennej
  • 30 g margaryny bezmlecznej
  • 2 łyżki cukru
  • 2 łyżeczki drożdży (użyłam sypkich)
  • 1/4 łyżeczki soli
+ składniki na nadzienie :
  • 1/3 filiżanki cukru
  • 1/4 filiżanki mleka ( znów Bebilon Pepti)
  • 3/4 filiżanki wiórków kokosowych
  • banan pokrojony w kosteczkę

Ze wszystkich składników zagnieść ciasto (ręcznie potrwa to ok. 8 minut, 5-w mikserze z hakiem do wyrabiania). Odstawić je w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok.1-2 godziny, aż ciasto podwoi swoją objętość. 
Na małej patelni podgrzać (przez ok. 2 minuty) składniki nadzienia( z wyjątkiem banana), do czasu gdy cukier się rozpuści, a wiórki zaabsorbują mleko. Nadzienie kokosowe ostudzić.
Wyrośnięte ciasto rozwałkować na grubość ok. 5 mm, pokryć równomiernie kokosową masą, posypać pokrojonym bananem, zrolować. Podzielić na ok. 12 części( wyszło mi 15 mniejszych bułeczek), ułożyć je w wyłożonej papierem foremce do ponownego wyrośnięcia na ok. 30 minut. Posmarować rozbełtanym jajkami, piec do zezłocenia (15-20 minut) w temp. 200 st. C.

Smacznego!

Razowe bułki ze słonecznikiem


Nie mam odwagi kupować bułek z piekarni gdyż mogą zawierać nabiał. W tęsknocie za bułką postanowiłam upiec własne. Na początek przepis, który wydał mi się najprostszy i ma miano " tych zawsze wychodzących". Nie trzeba długo wyrabiać ciasta, nie trzeba długo czekać aż ciasto wyrośnie, a wszystkie składniki można odmierzyć jedną szklanką. Przepis pochodzi z Pracowni Wypieków Liski, w której znajdziecie wiele łatwych przepisów na wypieki domowego pieczywa. Zachęcam Was do tego serdecznie, gdyż jest to prostsze niż może się wydawać. A przynajmniej "wiesz co jesz". Przepis cytuję za autorką :

Składniki :
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 1 szklanka mąki pszennej razowej
  • 3/4 szklanki wody
  • 10 g świeżych drożdży (lub łyżeczka suszonych instant)
  • 1 łyżeczka soli ( tu bym zmniejszyła ilość bo wyszły naprawdę słone)
  • 2 łyżki oliwy lub oleju
  • 2-3 łyżki pestek słonecznika

Mąkę wymieszać z solą. Drożdże rozkruszyć do miseczki, wlać do nich łyżkę wody i dodać do mąki, następnie stopniowo wlewając oliwę i wodę zagnieść ciasto. Powinno się delikatnie kleić do rąk. Dodać 2 łyżki pestek słonecznika, wgnieść je w ciasto. Przelożyć do miski, delikatnie posmarować wierzch oliwą i zostawić na 30-40 minut do wyrastania.

Z wyrośniętego ciasta formować bułeczki lub odrywać małe kawałki, obtaczać je w pestkach słonecznika( ja już nie obtaczałam, dodałam więcej do środka) i układać na blasze do pieczenia wyłożonej papierem. Przykryć ściereczką i odstawic do wyrastania na ok. 30 minut.

Piekarnik nagrzać do 230 st C.

Wyrośniete bułeczki wstawić do piekarnika, na dno piekarnika wsypując ok. 1/2 szklanki kostek lodu*.
Piec ok. 12-15 minut. Jeśli słabo się rumienią (choć to są bułki z cyklu tych raczej bladych), można włączyć termoobieg (temp. 190 st C) i dopiekać ok. 5 minut.



Smacznego!

*Topiący się lód tworzy w piekarniku parę, dzięki której skórka na bułeczkach jest bardziej chrupiąca. Kostki lodu wsypuję bezpośrednio na dno piekarnika, można też wstawić je do niego w żaroodpornym naczyniu. Kostki lodu w żadnym razie nie mogą dotykać do bułeczek.

środa, 12 stycznia 2011

Muffiny jagodowe


Do końca nie wierzyłam, że można upiec muffiny bez  sody, proszku do pieczenia oraz dodatku maślanki. Ale udało się. Mleko ryżowe idealnie zastąpiło maślankę. Muffinki nie popisały się co prawda szaleńczym wzrostem, nie są też tak chrupiące jak ich proszkowe koleżanki ale są bardzo jagodowe i smakują naprawdę wyśmienicie( jagód to nie żałowałam). Proporcję na składniki zaczerpnęłam z przepisu Dorotuś na muffiny jagodowe.

Składniki :
  • 300 g mąki
  • 100 g cukru
  • 200 g świeżych lub mrożonych jagód
  • 3 roztrzepane jajka przepiórcze
  • 180 ml mleka ryżowego
  • 125 ml oleju 
W jednym naczyniu połączyć suche składniki: mąkę i cukier. W drugim naczyniu mokre: jajka,mleko i olej. 
Połaczyć zawartość obu naczyń, wsypać jagody. Wymieszać szybko i niedokładnie, tylko do połączenia się składników, żeby jagody nie puściły koloru( u mnie i tak puściły)
Formę do muffinek wyłożyć papilotkami. Porozdzielać ciasto. Wyszło mi 10 sztuk.

Piec około 30-40 minut w temperaturze 190ºC (ważne: do suchego patyczka).  Jeśli się nie zarumienią po włączyć termoobieg na ok 5min. Po upieczeniu przez 5 minut studzić nie wyciągając w formy.

Smacznego!

sobota, 8 stycznia 2011

Ciastka z krupczatki


Miałam ochotę na coś kruchego i bardzo prostego. Takie niby nic, zwykłe kółka a jednak ciastka bardzo mi posmakowały. Idealne dla dzieci, nawet tych najmłodszych. Przepis znalazłam na stronie czasdzieci.pl, jednak autor pozostał anonimowy. Dodałam małą modyfikację.

Składniki:
  • 1 szklanka mąki krupczatki
  • 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej 
  • 1/2 szklanki cukru pudru
  • cukier puder z prawdziwą wanilią i kardamonem ( Kamis takie wypuścił)
  • 1/2 kostki margaryny bezmlecznej
  • garść suszonej żurawiny

Ciasto posiekać jak na kruche i szybko zagnieść. Trochę trzeba pougniatać ale gdyby nie chciało się skleić można dodać odrobinę zimnej wody. Pod koniec ugniatania dodać posiekaną na kawałeczki żurawinę. Urywać ciasto po kawałku i formować kulki. Układać na blasze posypanej mąką w odległości 4-5 cm. od siebie.
Następnie spłaszczyć i zrobić widelcem na krzyż wzorek krateczki. Ja odcisnęłam kratkę krajaczką do ziemniaków.
Piec w temperaturze 180 st.C przez około 15 minut. Ciasteczka powinny być jasne. Gotowe można dodatkowo przełożyć dżemem. 

Smacznego!

czwartek, 6 stycznia 2011

Ciasto czekoladowe bez kakao i czekolady


W tęsknocie za czekoladą przypomniałam sobie, że istnieje krem karobowy, który jest idealnym zamiennikiem kakao w wypiekach. Wspaniale nadaje się do ciast, na kanapki, do przekładania wafli lub do wyjadania palcem ze słoika. Do upieczenia tego ciasta natchnęła mnie pinkcake prezentując na swoim blogu murzynka ze śliwkami. Mój przepis został jednak mocno zmodyfikowany.

Składniki :
  • 1,5 szklanki mąki
  • 1 szklanka cukru ( można zdecydowanie dodać mniej)
  • szczypta soli
  • ok 150 g kremu karobowego
  • 100 ml oleju
  • 1 łyżeczka octu jabłkowego
  • 1 łyżeczka malibu ( dla aromatu kokosowego- można pominąć)
  • 1 szklanka mleka ryżowego
  • suszone śliwki i żurawina suszona
W jednej misce zmieszać składniki suche : mąkę, sól i cukier. W drugiej misce zmiksować składniki mokre oraz krem karobowy. Wlać do suchych składników i wymieszać. Posypać po wierzchu śliwkami i żurawiną.
Piec ok 45-50 min w temperaturze 180 st.C. Wystudzić w formie do pieczenia. Ciasto nie rośnie zbyt wiele (wlałam je do tortownicy o średnicy 24cm) ale jest wspaniałe, bardzo aromatyczne i słodkie. 

Smacznego!

poniedziałek, 3 stycznia 2011

Naleśniki owsiane

  

Przepis na te naleśniki pochodzi ze strony wegedzieciak.pl ( dyskusję mam wegetarianek na ten temat możecie przeczytać TU) metodą prób i błędów opracowałam samodzielnie proporcje podanych w przepisie składników. Dodałam małe modyfikacje i wydaję mi się, że doszłam do mojego ideału. Są właśnie takie jak lubię. Bardzo podobne w smaku do normalnych naleśników. 
p.s Maja czekam na twój przepis na naleśniki na mleku ryżowym. Może jest jeszcze lepszy!!? :)

Składniki :
  • 1,5 szklanki mąki zwykłej
  • 0,5 szklanki zmielonych płatków owsianych ( miele je w malakserze i przechowuję już zmielone w pojemniku)
  • szczypta soli
  • 200 ml mleka ryżowego
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 150 ml wody gazowanej
  • pół łyżeczki kurkumy dla koloru 

Do mąki dodać zmielone płatki owsiane (w proporcji mniej więcej 3:1 ) oraz szczyptę soli i kurkumę. Wymieszać. Dodać mleko ryżowe i oliwę. Wymieszać lub zmiksować. Dodać wodę( można użyć wody nie gazowanej, ja jednak lubię bąbelki na naleśnikach). Wodę dodawać stopniowo sprawdzając konsystencję ciasta( powinno być jak gęsta śmietana). Smażyć naleśniki na rozgrzanej patelni. Do pierwszego naleśnika posmarować patelnię olejem.

Smacznego!

Maki warzywne


Mój mąż jest dla mnie mistrzem domowego sushi. Dzięki niemu nawet na diecie bezmlecznej możemy  zasiąść do wspólnej kolacji. Specjalnie dla mnie sushi w wersji dla alergików( pod warunkiem, że soja nie uczula). Też się da!

Składniki:
  • ryż do sushi (krótko ziarnisty, klejący się)
  • ocet ryżowy
  • nori - prasowane algi
  • nadzienie : awokado, ogórek zielony, rzodkiew japońska marynowana, czarny sezam
  • sos sojowy do maczania

Ryż (ok 2 szklanki) wsypać do garnka i płukać go tak długo, aż woda nie będzie mętna.Po wypłukaniu zostawić ryż w wodzie na jakieś 30 minut. Po tym czasie opłukać ostatni raz, wlać ok. 2,5 szklanki wody ( ważne jest zachowanie proporcji ryż : woda mniej więcej 1 : 1,2), najlepiej wody butelkowej. Zagotować ryż pod przykryciem, gotować na większym ogniu 3 min po czym zmniejszyć ogień do minimum i zostawić jeszcze na 10 min. Zdjąć z gazu i odczekać jeszcze 15 min nie zdejmując pokrywki.( zalecany czas gotowania ryżu podany jest zazwyczaj na opakowaniu.)
W małym rondelku wymieszać 7 łyżek octu ryżowego, 3-4 łyżki cukru, szczyptę soli i podgrzać na malutkim ogniu do rozpuszczenia (nie gotować!). Dodać do ugotowanego ryżu i delikatnie wymieszać. Przełożyć ryż do miski i zostawić pod przykryciem do ostygnięcia. 
Moczyć palce w zimnej wodzie i układać ryż na arkuszu nori, na 2/3 powierzchni( nori już leży na macie bambusowej). W połowie ryżu układać pokrojone w paseczki warzywa i posypać sezamem. 
Zaginać matę w kierunku środka, dociskając krawędź maty do ryżu zaraz za nadzieniem (zaklejamy zawartość), rolować do końca przesuwając mate. Rolki pokroić ostrym nożem w plastry. 

Smacznego!

niedziela, 2 stycznia 2011

Rogaliki i ciasteczka marchewkowe


Uzależniłam się już od tych rogalików i piekę je przynajmniej raz w tygodniu. Każdy kto przychodzi do nas do domu nie może uwierzyć, że są z marchewki. Rogaliki są idealne, kruche, posypane waniliowym cukrem pudrem. Przepis znalazłam u Pinkcake, która zaproponowała ten wypiek w ramach październikowej "Weekendowej cukierni". Do środka dodaję musu z jabłek, którego u nas pod dostatkiem. Tym razem z części ciasta powycinałam dodatkowo kruche ciasteczka. Przepis cytuję za autorką:

Składniki :
  • 200 g marchewki startej na drobnych oczkach ( u mnie to były dwie ogromniaste sztuki)
  • 250g  masła lub margaryny (oczywiście u mnie bezmlecznej)
  • 2 szklanki mąki 
  • 2-3 łyżki cukru pudru ( dodałam 3 kopiaste cukru pudru z wanilią)
  • na nadzienie: gęsta marmolada lub dżem ( u mnie mus jabłkowy)


Wszystkie składniki zagnieść i rozwałkować ciasto podsypując mąką. Ilość mąki może wymagać skorygowania w zależności od soczystości marchewki. (Ja podzieliłam ciasto na cztery części, trzy części rozwałkowałam i powycinałam po 8 trójkątów z każdej części.)  Trójkąty smarować marmoladą, po czym zwijać w rogaliki zaczynając od podstawy trójkąta. Piec 30 minut w 180°C, aż będą chrupiące. Posypać cukrem pudrem.
(Ostatnią część ciasta rozwałkowałam i  powycinałam foremką ciasteczka. Cienkie ciasteczka piec ok 10 min w 180 st.C)

Smacznego!